środa, 15 grudnia 2010

Makowe pole i pizza z pomidorowym sosem

No i udało się, trochę to trwało zanim skończyłam to zamówienie, ale chyba było warto. Zobaczymy co powie przyszła właścicielka  :)
Zaczęło się od kompletu serwetników do Pizzerii La Vita, trochę naczekałam się na wzór, ale udało się :)

I jeszcze komplet...można powiedzieć, że obiadowo - kawowy:) Podkładki pod talerze, osobno podkładki pod szklanki i serwetnik.  Oczywiście nie mogłam się powstrzymać, aby nie zrobić z tego obrazu....no co ja poradzę, że w duszy to ja jestem artystą malarzem :)

Karteczkowo i niby świątecznie

Zasypało nas. Drogi niby przejezdne, ale dla naszego czterokołowca ze szprychami to już problem, więc utknęłyśmy z Amelką w domu. A skoro idą  Święta to wypadałoby zrobić kartki...no i tu pojawił się problem. Stare papiery do mnie nie przemawiają, są takie jakieś bez duszy, a nowe...no cóż, wspominałam że nas zasypało?



Kilka godzin spędziłam nad tymi trzema karteczkami, jedna miała być na wyzwanie Polki skrapują, ale spóźniłam się 1 dzień i w ogóle to mi nic nie wyszło :( Mam nadzieję, że jeszcze dziś listonosz się odkopie.