niedziela, 1 kwietnia 2012

Jak one to robią?

Długo czekałam na wolną chwilę, by móc oddać się scrapowaniu.
Święta za chwilę, a ja nie zrobiłam ani jednej kartki. Zauroczyły mnie prace Karoli Witczak i jej piękna kolekcja My Private Happiness. Uznałam, że te papiery będą idealne do radosnych kartek Wielkanocnych. No i w tym miejscu się pytam "Jak ona to robi?" Nijak nie mogłam zgrać ze sobą wzorów i kolorów,  wszystko co teoretycznie powinno do siebie pasować ( i w pracach Karoli pasuje) mi nie chciało współgrać. Uwielbiam warstwowe, trójwymiarowe scrapy, mnóstwo wyciętych elementów naklejonych jeden na drugi. Spędziłam 2 godziny nad kartką i nic z tego nie wyszło, nic radosnego i kolorowego... Odwiedzam wiele blogów, szukam na nich inspiracji, a przede wszystkim uczę się, ale coraz częściej dochodzę do wniosku, że lubić to jedno a umieć to drugie i chyba pozostanę przy moich prostych kompozycjach (ale nie przestanę próbować) :)