środa, 4 kwietnia 2012

A w domu wiosna

Jak co roku, Wielkanoc spędzamy u naszych rodziców. Mieszkają dość blisko więc przemieszczanie się nie jest żadnym problemem. Mimo, iż w te najważniejsze dni nie ma nas w domu, to lubię przygotowywać mieszkanie na Święta. Zeszłoroczne pisanki, kilka roślinek, nic szczególnego ale jakże poprawia humor.
Przygotowania do Świąt zaczynamy od wiosennych porządków ...
Mój największy pomagacz i zarazem sprawca największego bałaganu :)

Miotła którą w zeszłym roku ozdobiłam na wiosenny konkurs, jest idealna do wiosennych porządków ;)

Kuchnia to główne miejsce gdzie mogę pozwolić sobie na wszelkiego rodzaju dodatki, to taki mój salonik kuchenny.



Serduszko od Mimi zyskało nową wstążeczkę, bardziej wiosenną. Te małe buciki należały do mojej siostry, lubię je, żałuję jednak że córeczka nie miała takich ładnych.

W salonie niewielkie zmiany. Gipsowe ramki nadal czekają na swoje miejsce na ścianie, ale nie mogę się zdecydować gdzie je wyeksponować.



Na moim biurku też zrobiło się wiosennie, a to za sprawą ślicznego kubeczka i puszki z ukochanym wzorem od Cath Kidston.
Chciałabym Wam życzyć spokojnych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy. Aby każdy z nas bez względu na wyznanie czy poglądy choć na chwilkę zwolnił i pozwolił sobie na chwilkę zadumy. I choć wprawdzie pogoda nam nie pomaga, niech chociaż w Waszych sercach zagości słońce.